niedziela, 12 lipca 2009

Dzień 28 - Buenois Aires w stylu gauchos

Dziś zwiedziłem obszar San Telmo oraz trochę centrum. Na koniec pojechałem zobaczyć Feria de Mataderos.

Ale od początku. W San Telmo w niedzielę na Plaza Dorrego targ staroci czy też pchli targ. Sprzedają tam różne starocie zaczynając od starych syfonów szklanych za 50 pesos aż do starej biżuterii i mebli. Co ciekawe udało mi się zidentyfikować 2 zł przedwojenne, 1000 marek polskich z 1919 r., parę rubli oraz aparat fotograficzny "Smiena" chyba z lat 40-50. Pokręciłem się tam trochę i potem poszedłem wzdłuż ulicy Defensa do centrum. Na tej ulicy też było trochę sprzedawców miejscowych wyrobów rękodzielniczych i innych turystycznych pierdół. Aczkolwiek jeśli chodzi o wyroby rękodzielnicze to faktycznie widać, że jest to ręczna robota. Czasem było nawet widać jak rzemieślnik robił na miejscu dany wyrób. Np. bombille i calabasse (patrz zdjęcie) służące do picia Yerba Mate (są o połowę tańsze niż w Polsce). Dużo wyrobów ze skóry było widać (portmonetki, paski etc.), ale jakość ich była różna - od bardzo dobrych wyrobów do dość słabych.

W centrum oczywiście standardowo parę fotek przy Pałacu Prezydenckim, Methropolitan Cathedral, budynku władz miejskich etc. Potem wsiadłem w autobusu 126 by obejrzeć Feria de Mataderos. Oprócz standarowych stoisk z wyrobami z różnych regionów Argentyny, ulicznych tańców z muzyką na żywo najciekawszą rzeczą jest tam "Carerra de Sortija" czyli "Wyści Pierścienia". Polega on na tym, źe jeździec w galopie powinien nanizać wiszący na wysokości głowy pierścień na stalowy bolec. najlepeij objrzyjcie sobie zdjęcia w mojej nowej galerii.
A oficjalna strona Ferii tutaj.

Buenos Aires and countryside

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz